08-VI-2011

2013-03-10 14:14

Wendy jest już z nami. 8-VI-2011 pojechaliśmy do Zarudni po naszego wymarzonego, zamówionego szczeniaczka. Maluchy były na dworze na ogrodzonym wybiegu. Pilnowała ich mama - Zula. Byłam pod tak wielkim wrażeniem, że prawie nie nic pamiętam z tego, co mówiła do mnie pani Ania. Najważniejsze było to, że możemy do domu wrócić we ..... troje. :)